Cześć! Dziś chciałabym zabrać Was w podróż do krainy czarów. Nie wiem dlaczego, ale urocze grzybkowe bazy od Woodouts bardziej niż z jesienią i przetworami kojarzą mi się z tajemniczą atmosferą, wróżkami, kwiatem paproci, smerfami, czy też innymi magicznymi stworzeniami. Moja najnowsza praca miała być właśnie taką małą, domową namiastką czarodziejskiej krainy. Wpierw do zdjęcia mojego synka doczepiłam plastikowe skrzydełka, dzięki czemu mały, psotny elf w kapelusiku stał się centralnym punktem pracy. Ozdabianie baz rozpoczęłam...